Jak ja nie lubię zamkniętych drzwi....
Znalazłem sposób na zamknięte drzwi.... kładę się pod nimi i tak długo pukam, aż Michalina mi nie otworzy, wtedy czekam, aż z powrotem położy się do łóżka i kładę się obok i mruczę , mruczę, mruczę.... :)
Znalazłem sposób na zamknięte drzwi.... kładę się pod nimi i tak długo pukam, aż Michalina mi nie otworzy, wtedy czekam, aż z powrotem położy się do łóżka i kładę się obok i mruczę , mruczę, mruczę.... :)